Test chlorpropamidowo-alkoholowy
W połowie lat siedemdziesiątych grupa autorów angielskich wysunęła hipotezę, że znane już dawniej nietolerowanie alkoholu przez chorych na cukrzycę leczonych pochodnymi sulfonylomocznika, a w szczególności chlorpropamidem, wyrażające się uczuciem gorąca twarzy, jej zaczerwienieniem (tlush) i wzrostem temperatury jej skóry (o więcej niż 1,5°C), jest cechą przekazywaną przez autosomalny gen dominujący i że cecha ta znamiennie kojarzy się z cukrzycą insulinoniezależną (typu 2), zwłaszcza z tą postacią, którą charakteryzuje częste występowanie rodzinne. Poczyniono też spostrzeżenia, które przemawiały za tym, że u osób, u których test chlorpropamidowoalkoholowy dawał wynik ujemny, powikłania naczyniowe cukrzycy zarówno typu mikro-, jak i makroangiopatii występowały częściej i były bardziej nasilone. Na tej podstawie sformułowano pogląd, iż dodatni wynik tego testu może być znacznikiem genetycznym cukrzycy typu 2 o małej skłonności do choroby małych i dużych naczyń.
Co się tyczy mechanizmu sprzężenia dodatniej reakcji w teście chlorpropamidowo-alkoholowym z określonym typem cukrzycy, to istotne znaczenie przy- pisuje^się enkefalinom, a w szczególności nadwrażliwości na nie. Za tym poglądem przemawia: 1) możność wywołania podobnego odczynu (ilush) dożylnym wlewem analogu enkefaliny, 2) wygaszanie dodatniego odczynu w reakcji chlorpropamidowo-alkoholowej przez antagonistę opiatównalokson oraz 3) zwiększenie zawartości krążących enkefalin po podaniu chlorpropamidu i alkoholu, i to zarówno u chorych na cukrzycę z dodatnim i ujemnym wynikiem tego testu, jak i u ludzi zdrowych. Ponieważ enkefaliny — podobnie jak ir.ne peptydy opiatowe i morfina — podane domózgowo wywołują hiperglikemię, a w dużych dawkach hamują wydzielanie insuliny, wyrażono przypuszczenie, że nadmiar enkefalin, a raczej nadwrażliwość na nie, może mieć znaczenie w etiologii jednego z podtypów cukrzycy typu 2.
Wobec tej interesującej hipotezy wysunięto szereg zastrzeżeń, będących rezultatem wyników dalszych badań [83], Co prawda dodatnia reakcja w teście chlorpropamidowo-alkoholowym występuje przede wszystkim w cukrzycy typu 2, jednak nie tak często, jak dawniej sądzono, i obecnie oblicza się, że dotyczy ona około 40°/o chorych z tym typem cukrzycy. Stwierdza się ją poza tym u około 25% chorych z cukrzycą typu 1. Okazało się także, że na wynik testu istotny wpływ wywiera długotrwałość leczenia cukrzycy pochodnymi sulfony¬lomocznika: był on znacznie częściej dodatni u osób, które otrzymywały chlorpropamid przez dłuższy czas, aniżeli u tych, które ten lek przyjęły dopiero pod¬czas testu. Nie potwierdzono też sugestii o większej częstości i większym nasi¬leniu angiopatii cukrzycowej wśród chorych, u których wynik tego testu był ujemny. Jeżeli zaś chodzi o mechanizm nadwrażliwości na alkohol po spożyciu chlorpropamidu, to poza enkefalinami na powrót przypisuje się znaczenie zwiększonemu wytwarzaniu aldehydu octowego, a także prostaglandynom. Na rolę tych ostatnich wskazuje możliwość blokowania dodatniej reakcji w teście chlorpropamidowo-alkoholowym przez kwas acetylosalicylowy i indometacynę i to przede wszystkim u chorych z cukrzycą typu 2 bez powikłań naczyniowych.
Pomimo wątpliwości, jakie nasuwają się w świetle wyżej przytoczonych spostrzeżeń, co do przydatności testu chlorpropamidowo-alkoholowego w określaniu zagrożenia cukrzycą typu 2 i możliwości częstszego występowania i większego nasilenia w przebiegu tej choroby powikłań ze strony małych i dużych naczyń, celowe wydaje się dalsze badanie opisanych tu zależności.
Najnowsze komentarze